Książka zdecydowanie nie należąca do nowinek, ale warta jest przeczytania i polecenia:) Pan Andrzej Jelski jest osobiście odpowiedzialny za to, że w Polsce tatuaż wkroczył oficjalnie w przestrzeń galerii artystycznych.Wystawy organizowane przez Andrzeja Jelskiego w latach 1982-84, a były to czasy głębokiej komuny i stanu wojennego. Na wystawach tych prezentowano dokumentację fotograficzną prac tatuatora z Kopenhagi, Doc’a Foresta. Książka porusza tematy dotyczące tatuażu w Europie, u Słowian, zagadnienia tatuażu MOKO, tatuażu japońskiego oraz tatuaży przestępczych.
„Tatuaż ma długą i interesującą historię, obfitującą w okresy wzlotów i upadków popularności, spowodowanym tym, iż niewątpliwie należy on do najbardziej kontrowersyjnych sposobów bezpośredniego ozdabiania ciała ludzkiego o do dziś wywołuje u większości przedstawicieli współczesnego społeczeństwa skojarzenia negatywne, poprzez mechaniczne przypisanie go do folkloru świata przestępczego . Uchodzi więc od dawna za synonim tajemnych (a przez to nieczystych) praktyk, milcząco uznawanych za występne, skierowanych przeciwko obowiązującemu prawu i dobrym obyczajom, w przeciwieństwie do ogólnie szanowanych wypowiedzi artystycznych, jak np. malarstwo, rysunek, grafika czy rzeźba.”
Nie wiem czy książka dostępna jest jeszcze w jakiejś księgarni internetowej, ale z pewnością znajdziecie ją na allegro.