Zajęło mi to pół roku, ale ZROBIŁAM TO! Ukończyłam pracę nad czaszką krowy. Czy miała dobre życie? Czy miała jakieś imię? Czy widziała kiedyś słońce? Prawdopodobnie odpowiedzi na te trzy pytanie brzmią NIE! Możemy to wnioskować po dziurze, która znajduje się na jej czole, pomiędzy oczami… Czaszkę otrzymałam od byłej studentki weterynarii, widnieją na niej numerki napisane ołówkiem, z pewnością były to oznaczenia służące do nauki dla przyszłych weterynarzy.
Wylałam nad nią morze łez, odpychała mnie od siebie swoim smutkiem i cierpieniem, być może właśnie to spowodowało, że praca nad nią trwała tak długo. Dziś nie czuję już od niej tej smutnej energii, którą biła na początku. Starałam się obchodzić z nią z szacunkiem i przelałam na nią mnóstwo miłości. Ma na imię Matylda i jest tutaj po to, aby zwrócić Waszą uwagę na problem szowinizmu gatunkowego.
Oczywiście wiem, że temat może być dla części Was niesmaczny i kontrowersyjny. Ja przypomnę jeszcze raz, że czaszki, które wykorzystuję do moich prac, nie są kupowane od myśliwych, ani od innych ludzi, którzy czerpią korzyści materialne ze śmierci danego zwierzęcia. Matylda nie umarła śmiercią naturalną, lecz jej czaszka leżała od lat zakurzona w mieszkaniu absolwentki weterynarii. Uznałam więc, że poświęcenie jej trochę uwagi i pracy nie będzie niczym złym. Sama od kilkunastu lat nie jem mięsa, bezustannie poszerzam swoją wiedzę na temat życia zwierząt oraz gatunkowizmu, również w sztuce.
Pod zdjęciami wstawię kilka linków do filmów Everyday Hero, które mam nadzieje, że sporo Wam wyjaśnią.
Od początku pracy z Matyldą wiedziałam, że poproszę Martynę o utrwalenie jej na fotografiach. Zrobiła to w sposób absolutnie genialny. Przed obiektywem, w roli przepięknej wiedźmy, stanęła Sara. Natomiast Kasia, czyli mistrzyni pędzli stworzyła tak niesamowity makijaż, którego nawet nie potrafiłam sobie wcześniej wyobrazić. Dziękuję Wam dziewczyny za podjęcie wyzwania, zrozumienie w pełni tematu i moich uczuć.
,,Mięso zbuntowane, mięso urągające swoim panom, mięso walczące,
pomyślała Sofia. Mięso wołające pełnym głosem. […]
Usiadła przy jego głowie i zaczęła gładzić aksamitne futro
na jego policzkach, wyczuwając, jak ciało stygnie.
Spłacała straszliwy dług miłości”
Mary Doria Russel, Dzieci Boga
,,Wiele, a być może większość aktualnych dyskusji o tym, co jesteśmy winni zwierzętom, nie uwzględnia wyjątkowości pojedynczego życia każdego z nich i bardzo różnych rodzajów relacji, które nas z nimi łączą.”
Lori Grien, Entangled Empathy
,,Nigdy nie wątpimy, że zwierzę, które zachowuje się jak głodne,
jest głodne. Jaki jest więc powód, aby nie wierzyć, że słoń,
który wydaje się szczęśliwy, jest szczęśliwy?”
Carl Safina, Beyond Words: What Animals Think and Feel
modelka: Sara Ilska
zdjęcia: Martyna Antczak
makijaż: Kasia Latajka